Stawiając pierwsze kroki na rynku forex, trzeba przede wszystkim odpowiedzieć sobie na pytanie, czy faktycznie jesteśmy gotowi podjąć ryzyko, jakie się z nim wiąże. Element dźwigni finansowej powoduje bowiem, że ryzyko to jest większe niż w przypadku instrumentów bez lewara. To kluczowa kwestia.
Decydując się na wejście na rynek forex, trzeba jednak również zmierzyć się z „kłopotem” bogactwa. Liczba dostępnych instrumentów finansowych, a w tym przypadku mowa o kontraktach CFD na waluty, może bowiem robić wrażenie. W ofercie firm inwestycyjnych można znaleźć od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu CFD walutowych. Można śmiało więc zaryzykować stwierdzenie, że rynek forex, jeśli chodzi o bogactwo oferty, daje bardzo duże możliwości. Więcej na temat potencjału tego rynku można znaleźć: https://www.xtb.com/pl/edukacja/forex.
Jak to jednak bywa w świecie inwestycyjnym, niektóre instrumenty cieszą się większym, a inne mniejszym zainteresowaniem. Nie inaczej jest w przypadku foreksu. Z założenia, w przypadku rynku forex, każda waluta ma odzwierciedlać siłę i perspektywy gospodarki konkretnego kraju. Tym samym największym zainteresowaniem i popularnością cieszą się waluty największych krajów na świecie. Prym pod tym względem wiedzie dolar amerykański, który w światowej gospodarce wciąż odgrywa kluczową rolę. Rynek forex i walutowe kontrakty CFD to jednak zestawienie dwóch walut i próby przewidywania, która z nich w danym układzie będzie silniejsza, a która słabsza. Pierwsza waluta w zestawieniu nazywana jest walutą bazową, zaś druga kwotowaną.
Patrząc na cały zestaw dostępnych par walutowych na rynku forex, można je podzielić na trzy główne grupy. Pierwsza z nich to tzw. waluty „majors”, czyli te, które są związane z największymi gospodarkami świata. Jak już zostało wspomniane, szczególnym zainteresowaniem rynkowym cieszy się dolar. W jakich zestawieniach to zainteresowanie jest największe? Za główną parę walutową na rynku forex uważa się parę EUR/USD. Z jednej strony mamy bowiem wspólną walutę strefy euro, a z drugiej dolara, o którego cechach mowa była już wcześniej. Para ta często jest wyznacznikiem i punktem odniesienia dla innych walut, a między notowaniami EUR/USD a niektórymi parami walutowymi można doszukać się sporej korelacji. Do grupy głównych walut zalicza się także funta brytyjskiego (GBP), który ma bardzo bogatą historię rynkową, franka szwajcarskiego (CHF) czy też jena (JPY). Każda z tych walut związana jest z rozwiniętymi gospodarkami światowymi, a tym samym ich zestawienie z dolarem, czyli takie pary jak GBP/USD, USD/CHF czy też USD/JPY, cieszy się relatywnie dużym zainteresowaniem.
Kolejnymi grupami walut, które możemy znaleźć na rynku walutowym, są waluty nazywane „minors” oraz „emergings”. Pierwsza z tych grup powiązana jest z gospodarkami o nieco mniejszym znaczeniu globalnym, np. dolar australijski (AUD) czy też nowozelandzki (NZD). Druga związana jest głównie z walutami rynków rozwijających się, do których można zaliczyć chociażby polskiego złotego. I chociaż na globalnym rynku forex waluty typu „minors” czy też „emergings” nie cieszą się aż tak dużą popularnością jak główne waluty, to trzeba pamiętać o specyfice rynku.
Kluczową rolę odgrywa na nim zmienność. Ta, w zależności od wydarzeń rynkowych, może się zwiększać i obejmować większość instrumentów lub też tylko część z nich. Wtedy zainteresowanie instrumentami, które w normalnych warunkach cieszą się mniejszą popularnością, zwykle rośnie, co wpływa na większą płynność. Zmienność jest oczywiście solą rynku forex, gdyż ponadprzeciętne ruchy dają możliwość większych zysków w relatywnie krótkim czasie, szczególnie że na rynku forex mamy do czynienia z dźwignią finansową. Wyższa zmienność i lewar to jednak broń obosieczna, i w przypadku błędnych decyzji trzeba być przygotowanym na większe straty, o ile oczywiście w porę nie podejmiemy odpowiednich działań. Sam rynek forex daje bardzo duże możliwości – od tych najbardziej popularnych do tych bardziej „egzotycznych” par walutowych. Mówiąc o nim, trzeba jednak wrócić do tego, co zostało poruszone na początku, czyli kwestii ryzyka, jakie jesteśmy w stanie podjąć i zaakceptować. To ta kwestia w pierwszej kolejności powinna determinować nasze poczynania na rynku forex.
